
Inkowie – historia pewnego uogólnienia
W Świętej Trójcy prekolumbijskich cywilizacji nie może zabraknąć Inków utożsamianych z Peru i Boliwią. Zacznijmy więc od uściślenia, że to imperium rozrosło się dzięki podbojom aż do południa obecnej Kolumbii oraz do północnej części Chile i Argentyny. A skoro kwestię geograficzną mamy pokrótce omówioną, to i nazewnictwo tej cywilizacji nie może pozostać bez komentarza. Dlaczego Inkowie to określenie, które bardzo uogólniono?
językowe przeinaczenie
Obecnie uczymy się o Inkach jako o całej wsławionej cywilizacji andyjskiej. Na przestrzeni lat przyjęto tę nazwę jako odnośnik do wszystkich ludzi, którzy do niej należeli – bez względu na ich status społeczny czy miejsce zamieszkania. Jednak pierwsze zapiski na jego temat w hiszpańskich kronikach wyjaśniają, że przez inca rozumie się króla czy też wielkiego pana. W dosłownym znaczeniu w języku quechua inca znaczy „odseparowany”. Łatwo było więc dopowiedzieć sobie, że chodzi o rządzących krajem, którzy ze względów bezpieczeństwa i zważając na ich majestat zawsze byli na uboczu.
Tak naprawdę jednak Hiszpanie nie do końca poprawnie zinterpretowali to słowo. Gdy imperium miało się już ku upadkowi, na swoje potrzeby i według własnego rozumowania zaczęło ono funkcjonować jako synonim szlachty, oddzielonej od pozostałej części społeczeństwa grupy. Nie to jednak kryje się za oryginalnym znaczeniem określenia inca. Owszem, stoi za nim nie jedna osoba – król czy władca, tylko większa grupa ludzi nie związanych ściśle z władzą.
Incas byli walecznymi młodymi mężczyznami, którzy podbijali nowe terytoria, przez co można ich było uznać za oddzielną grupę społeczną, która ma do spełnienia konkretną rolę. Można ich nawet porównać do bractwa czy stowarzyszenia o charakterze militarnym. Spośród nich wybierano jednego reprezentanta jako głowę imperium. Nie był on ani lepszy, ani ważniejszy od reszty. Symbolicznie odgrywał tylko centralną rolę polityczną wśród równych sobie. Jest to wręcz przeciwieństwo funkcji króla i otaczającej go szlachty, wokół których zaczynała i kończyła się władza i wszelka decyzyjność.
Mały słownik
Opowiadając o inkaskiej przeszłości i jej elementach składowych czasami nie sposób nie nazwać ich po prostu w języku imperium. Dlatego zachęcam Cię do zapoznania się z sześcioma pojęciami z języka quechua i ich definicjami, które uznałam za znaczące. Pozwolą one chociaż mniej więcej orientować się w terminologii tej andyjskiej cywilizacji.
Tawantinsuyo
To w quechua nazwa Imperium Inków. Tawa oznaczy cztery, a suyo – naród. Imperium składało się więc z czterech części: Chinchaysuyo (dosł. Ziemia Jaguara), Antisuyo (to tu znajdowało się Machu Picchu), Collasuyo (dosł. Ziemia Mędrców, to tu znajdowało się jezioro Titicaca) i Contisuyo (miało swoje centrum w Cuzco).
Mitimae
To nazwa inkaskiego kolonizatora. Wysyłano ich na nowo podbite przez Inków ziemie, by tam zamieszkać i szerzyć wpływ imperium na poziomie politycznym i administracyjnym.
Ayllu
To nazwa określająca wspólnotę osób należących do tej samej rodziny. Stanowiła podstawową jednostkę społeczeństwa w rejonie Andów.
Chasqui
Inkaski listonosz albo kurier, który zanosił wiadomości i rozkazy przebiegając naprawdę długie dystanse imperium. Wiadomości przekazywane były w postaci quipu (patrz niżej) lub ustnie, dlatego posłannicy ci musieli mieć dobrą kondycję fizyczną i pamięć.
Quipu
To zbiór związanych ze sobą sznurków z wełny, na których supełkami zapisywano obliczenia matematyczne, historie i legendy lub wiadomości, które zanosili los chasquis.
Apu
To nazwa na wzgórze, które generalnie uważane były przez Inków za święte. Składano im ofiary i uważano, że katastrofy naturalne miały związek z ich niezadowoleniem.
kim oni są?
Tak samo jak z ogólnie funkcjonującymi pojęciami z inkaskiej rzeczywistości, tak samo w kwestii ważnych dla tej cywilizacji postaci warto orientować się czy mowa o bóstwie, władcy czy może mitologicznym bohaterze.
Spośród panteonu inkaskich bóstw warto wymienić te najważniejsze. Jest nim Viracocha, czyli bóg-stworzyciel. To on jest stwórcą wszechświata oraz pierwszych Inków. Tuż za nim plasuje się bóg słońca, czyli Inti. Jest synem Viracochy, a jego znaczenie wiąże się z faktem, że światło, które daje jest niezbędne do uprawiania roślin i zebrania pomyślnych plonów, które dają życie. Jest też Pachamama, czyli inaczej Matka Ziemia. To ona daje polom płodność. Jest bogiem rodzaju żeńskiego, dla którego cała przyroda jest świątynią do oddawania czci.
Postaciami, które łączą niebo i ziemię są Manco Cápac i Mama Ocllo, czyli legendarni założyciele miasta Cuzco i całej cywilizacji inkaskiej, którzy do swojej misji wyłonili się z jeziora Titicaca. Są oni dziećmi boga Inti, mają więc pół-boską naturę.
Są też władcy imperium, o których ciężko nie wspomnieć. Najbardziej zasłużonym jest Pachacutec Inca Yupanki, dziewiąty rządca Inków. To dzięki niemu niewielskie królestwo stało się ogromnym imperium za sprawą licznych podbojów. Jego zasługą jest również istnienie licznych dróg i miast, nie wspominając już nawet o Machu Picchu. Samo jego imię oznacza przecież „tego, który zmienia ziemię”. Poza nim znajomo brzmiącymi imionami mogą być Atahualpa i Huáscar. Byli braćmi przyrodnimi rządcy Huayna Cápac. Z powodu ich walki o tron w imperium wybucha wojna domowa. A kojarzyć ich możemy z faktu, że to właśnie Atahualpie przypadło poznanie i zginięcie z rąk Francisca Pizarra.
A co z ich językiem?
Wielkie cywilizacje mają to do siebie, że są… wielkie! A co za tym idzie, ciężko zmieścić je w krótkim wpisie na bloga czy w kilku postach na media społecznościowe. Bo i owszem, treści z tego tekstu pojawiły się wcześniej na Instagramie i Facebooku Ogarniando w ramach wyzwania #semanasindigenas. Przybliżałam w nim ludy rdzenne kontynentu oraz ich przeszłość. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, jak dobry odzew miały te publikacje oraz ile nowych osób dotarło w ten sposób na profil Ogarniando. Pokazuje to, że warto wspominać takie tematy i spojrzeć na nie jako na zalążek tego, co obecnie jest krajami latynoskimi. Świetnym przykładem na to są języki rdzenne, w przypadku Inków jest to quechua i aimara oraz całą listę słów, które do tej pory funkcjonują we współczesnym hiszpańskim. O tych dwóch inkaskich przeczytasz już w kwietniu!