fbpx

Blog

„Ulica mnie woła” – smutne i patologiczne oblicze Peru

Zdarzyło mi się już wspomnieć, że w moim sercu jest Kolumbia i Peru. Ta pierwsza z wyboru, to drugie z miłości do jednego z jej obywateli (mojego męża). Prawdą jest, że nigdy w Peru się tak naprawdę nie zakochałam i jakoś nie umiem w nim znaleźć uroku. Lektura „Życiorysów z Limy”, bo taki podtytuł noszą reportaże autorstwa Beaty Szady, nie pomogła mi jednak w tym zadaniu. Zrobiła ze mną coś innego – wskazała mi palcem na powód mojego nieco oziębłego podejścia do tego kraju.

Przepis na tembleque

Tembleque to portorykański deser serwowany przede wszystkim w Boże Narodzenie. Można powiedzieć, że to taka kokosowa galaretka. Jest bardzo szybka w przygotowaniu, jednak potrzebuje czasu, by wystygnąć i ochłodzić się w lodówce. W sumie przeznacz więc jej minimum 4h od rozpoczęcia aż do momentu spróbowania pierwszego kęsa.

Język Inków – tylko quechua?

Przyjęło się mówić i uczyć, że językiem tej największej cywilizacji andyjskiej jest język quechua. Nie ma się co dziwić, w końcu nawet określenia, które przytoczyłam we wpisie o Inkach z niego pochodzą. Chciałabym jednak przekierować nieco to łatwe skojarzenie na linii naród – język na szerszy kontekst historyczny i językowy. Do tego potrzebne będzie włączenie do debaty również języka aimara.

5 wyrażeń, dzięki którym poznasz peruwiańską kuchnię

Peru to światowy lider jeśli chodzi o pierwsze miejsca w konkursach gastronomicznych. Nie ma się co dziwić – tamtejsza kuchnia to nietypowe połączenia, świeże składniki i bogactwo oferty. To tam latynoska tradycja łączy się z azjatyckimi wpływami. Lista dań, z których Peruwiańczycy są dumni jest naprawdę długa. Nie wspominając już samych produktów, które peruwiańska ziemia wydaje – od kilku tysięcy gatunków ziemniaków, przez ogromne kolby kukurydzy również w fioletowym kolorze, aż po jadalne świnki morskie hodowane tak aż od czasów inkaskich. Prawdopodobnie z tego powodu jedzenie jest tak obecne nawet w ich słowniku. Dlatego dziś chciałabym wyjaśnić Ci znaczenie 5 peruwiańskich wyrażeń oraz opisać potrawy, które one w sobie ukrywają.

10 argentyńskich odpowiedników na nazwy ubrań i dodatków

Moda jest jedną z dziedzin najbardziej obfitujących w różnice w nazewnictwie między krajami hiszpańskojęzycznymi. Jednych ta różnorodność zadziwia i cieszy, innych przeraża i przytłacza. „Czy jeśli będę używać nazw z Hiszpanii, to popełnię jakąś gafę?” Zawsze to powtarzam – to nie jest tak, że się nie dogadasz. W zależności od celu Twojej podróży i/lub nauki hiszpańskiego, tu zawsze chodzi tylko o to, by być spójnym w wybranym dialekcie i/lub starać się wejść w rzeczywistość kraju. Dlatego jeśli chciałbyś, by w Argentynie nie zwracano uwagi na Twoje słownictwo, zapoznaj się z argentyńskimi odpowiednikami nazw kilku podstawowych ubrań i dodatków.

Inkowie – historia pewnego uogólnienia

W Świętej Trójcy prekolumbijskich cywilizacji nie może zabraknąć Inków utożsamianych z Peru i Boliwią. Zacznijmy więc od uściślenia, że to imperium rozrosło się dzięki podbojom aż do południa obecnej Kolumbii oraz do północnej części Chile i Argentyny. A skoro kwestię geograficzną mamy pokrótce omówioną, to i nazewnictwo tej cywilizacji nie może pozostać bez komentarza. Dlaczego Inkowie to określenie, które bardzo uogólniono?

Jaki kraj, taka książka autorstwa Polki w Kolumbii

Co prawda pierwszą współczesną książką o Kolumbii, którą wydano w Polsce było „Café Macondo” Macieja Wesołowskiego, to jednak opowiada ona o partyzantce. „Kolumbia. Polka w krainie tysiąca kolorów, szmaragdów i najlepszej kawy” Aleksandry Andrzejewskiej, czyli autorki kanału na YouTubie Polka w Kolumbii, to zupełnie inne podejście do tematu. Jest lekka w odbiorze, zabawna, a co może najważniejsze, daje ogólne pojęcie o Kolumbii i jego mieszkańcach, z naciskiem na Bogotę.

Język majański – jeden czy wiele?

Jeśli jeszcze nie czytałeś wpisu o Majach, to od razu Cię do niego odsyłam. A to dlatego, że skoro Majowie nie byli jednolitym imperium, tak jak dajmy na to Aztekowie, to podobnie rzecz się ma z językiem, którego używali. Mówienie o języku majańskim jest niejednoznaczne i podchwytliwe, co spróbuję wyjaśnić w tym poście.

Językowa podróż po Kolumbii z serialem „Dziki rytm”

Przygotowując bazę przykładów do pierwszego zeszytu kolumbijskiego z przywitaniami i pożegnaniami wróciłam do kilku filmów i seriali, by przysłuchać się dokładniej ich dialogom. Postanowiłam też sięgnąć do dodatkowych, świeżych źródeł. Jednym z nich okazał się serial na Netflixie „Dziki rytm” („Ritmo salvaje”) z 2022 roku. Poza gładko płynącą fabułą i oszałamiająco dobrze dobraną muzyką ukrywa też prawdziwy skarb – kolumbijski żargon podany na dłoni.

Oskarowa „Roma”, czyli Meksyk, jakiego nie znacie

Świadomość, że jakiś film dostał Oskara skłania mnie do myślenia o superprodukcji. Ale co rozumiemy przez superprodukcję? Dla mnie to efekty specjalne, śmigająca jak odrzutowiec akcja, podrasowane postaci. Błąd! To już któryś raz łapię się na tym, że po tego typu tytułach powinnam spodziewać się raczej rozwiązań przeciwnych do nowoczesnego kina lansowanego np. na Netflixie. A mimo to, to właśnie tam obejrzałam „Romę”, która z włoskim miastem dzieli tak naprawdę tylko nazwę.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close